Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM) i Fundacja Opinii Publicznej (FOM) podały wyniki swoich sondaży 12 września, w ostatnim dniu, gdy dozwolone było ogłaszanie prognoz przed wyborami 18 września. Centrum Lewady swój ostatni sondaż opublikowało 1 września, a 5 września ośrodek został umieszczony przez Ministerstwo Sprawiedliwości na liście organizacji pozarządowych "pełniących funkcję zagranicznego agenta". Decyzja ta znacznie utrudnia pracę ośrodka. Według sondażu WCIOM poparcie dla Jednej Rosji wzrosło do 41,4 proc.; w poprzednim badaniu z 4 września wynosiło ono 39,3 proc. Szef placówki Walerij Fiodorow ocenił, że wzrost poparcia dla Jednej Rosji jest związany ze "skutecznym akcentowaniem przez partię jej związku z prezydentem" Władimirem Putinem. Na drugim miejscu w badaniu WCIOM jest populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego z poparciem 12,6 proc. (wcześniej - 10,4 proc.). "Wzmocnienie pozycji przez tę partię, coraz pewniej pretendującą na drugie miejsce, to ważny trend ostatnich tygodni" - zauważył Fiodorow. Dopiero na trzeciej pozycji, z poparciem 7,4 proc., znalazła się w sondażu Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadija Ziuganowa, która dotąd zawsze była drugą siłą w Dumie. W poprzednim badaniu WCIOM poparcie dla komunistów sięgało około 9 proc. Ostatnia z partii reprezentowanych w rosyjskim parlamencie tej kadencji, socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja, podniosła się w badaniu WCIOM - z 5,3 proc. do 6,3 proc. Opozycja nie ma szans na miejsca w Dumie? Spośród partii antykremlowskiej opozycji najwyżej w sondażu WCIOM znalazła się partia Jabłoko, założona przez Grigorija Jawlińskiego (obecnie szefową jest Emilia Słabunowa). W badaniu WCIOM poparcia dla Jabłoka sięga 1,1 proc. Jeszcze mniej uzyskuje druga partia opozycji, Partia Wolności Narodowej (Parnas) byłego premiera Michaiła Kasjanowa - 0,8 proc. Ośrodek FOM ocenił 12 września, że wskaźniki poparcia dla partii politycznych na tydzień przed wyborami zmieniły się tylko nieznacznie. Według FOM na Jedną Rosję ma zamiar oddać głos 43 proc. respondentów zdecydowanych wziąć udział w wyborach. Głosowanie na LDPR zapowiedziało 11 proc., na KPRF - 8 proc., na Sprawiedliwą Rosję - 5 procent. Poparcie dla pozostałych partii nie przekracza jednego procenta. W badaniu FOM 13 proc. respondentów powiedziało, że nie pójdzie na wybory, tyle samo udzieliło odpowiedzi: "trudno powiedzieć". W sondażu Centrum Lewady Jedna Rosja miała poparcie 31 proc. respondentów, co oznaczało znaczny spadek w porównaniu z lipcem, gdy sięgało ono 39 procent. Niezależny ośrodek wskazywał też na spadek poparcia dla lidera partii, premiera Dmitrija Miedwiediewa z 55 proc. do 48 proc., przy utrzymaniu popularności Władimira Putina (82 proc. poparcia). W rankingu partii Centrum Lewady prognozowało niewielką przewagę KPRF (10 proc.) nad LDPR (9 proc.). Sprawiedliwa Rosja uzyskała w tym sondażu 5 proc. poparcia, a więc na poziomie progu wyborczego. Wyniki pozostałych partii nie przekraczały jednego procenta. W badaniu Centrum Lewady 12 proc. respondentów powiedziało, że nie wie, na jaką partię zagłosuje, 15 proc. - że nie będzie głosować i 10 proc. - że nie wie, czy pójdzie na wybory. Jak ocenili socjolodzy ośrodka, gotowość Rosjan do udziału w tegorocznych wyborach jest znacznie niższa niż przed poprzednimi elekcjami. Wybory do Dumy odbędą się według systemu mieszanego - 225 deputowanych zostanie wyłonionych z list partyjnych, a kolejnych 225 w okręgach jednomandatowych. W Dumie poprzedniej kadencji, wyłonionej w 2011 roku, Jedna Rosja miała 238 mandatów, KPRF - 92 mandaty, Sprawiedliwa Rosja - 64, a LDPR - 56. Z Moskwy Anna Wróbel