Po pięciodniowej wojnie gruzińsko-rosyjskiej w sierpniu 2008 roku, Rosja uznała niepodległość Osetii Południowej i Abchazji, gruzińskich prowincji, w których podsycała ruchy separatystyczne, po czym rozmieściła tam swoje kontyngenty wojskowe. Niepodległości obu republik nie uznało żadne zachodnie państwo. Wyniki poprzednich wyborów, w maju 2009 roku, nie zostały uznane ani przez Unię Europejską, ani przez NATO. Według agencji ITAR-TASS w republice na czas wyborów podjęto nadzwyczajne środki ostrożności; porządku pilnuje 1100 żołnierzy resortu spraw wewnętrznych. W wyborach bierze udział dziewięć partii. Głosowanie będzie uznane za ważne, jeśli frekwencja przekroczy 50 proc. uprawnionych do głosowania. Próg wyborczy dla partii wynosi 7 procent. Łącznie w Osetii Południowej uprawnionych do głosowania jest ponad 32 tys. obywateli. Według Centralnej Komisji Wyborczej do republiki przyjechało na wybory ponad 90 międzynarodowych obserwatorów.