Ruch Zieloni-Lewica premier Katrin Jakobsdottir zdobył osiem miejsc w parlamencie. Konserwatywna Partia Niepodległości Bjarniego Benediktssona zdobyła około 24 proc. głosów, a centroprawicową Partię Postępu Sigurura Ingi Johannssona poparło 17 proc. wyborców. AFP przytacza dane Banku Światowego, z których wynika, że jak dotąd żaden kraj w Europie nie miał więcej jak połowę kobiet deputowanych. Najlepsze wyniki miała Szwecja, gdzie w parlamencie jest 47 proc. kobiet. W 1980 roku po raz pierwszy w Europie na czele rządu Islandii stanęła kobieta. Od załamania finansowego w 2008 roku dopiero drugi raz rząd Islandii przetrwał do końca swej kadencji. W latach 2007 - 2017 wybory parlamentarne odbyły się pięć razy. Obecnie na świecie tylko w pięciu krajach co najmniej połowa deputowanych to kobiety - w Rwandzie (61 proc.), na Kubie (53 proc.), w Nikaragui (51 proc.) oraz w Meksyku i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (po 50 proc.)