Nasi zachodni sąsiedzi przejmują się tymi groźbami, ale rozsądnie. Na lotniskach czy najważniejszych dworach kolejowych porządku pilnują policjanci i żołnierze z widoczną bronią. To zwiększa poczucie bezpieczeństwa, ponieważ pokazuje, że w razie zagrożenia niemieckie władze są gotowe. Media pokazują terrorystów, którzy w języku niemieckim grożą wyborcom "złym przebudzeniem" w razie niewłaściwego wyboru. Jednak eksperci ds. terroryzmu i władze kraju, jeśli przestrzegają, to głównie przed sianiem paniki, apelując jednocześnie o czujność, czyli wychwytywanie podejrzanych zachowań. Jeden z filmów terrorystów wskazywał na przyszły weekend jako datę ewentualnego odwetu, dlatego wzmożona aktywność służb bezpieczeństwa na pewno nie zostanie odwołana z końcem głosowania.