Publicystka napisała na swojej stronie internetowej, że przejeżdżający obok patrol policji nie udzielił jej pomocy. Co roku w Rosji dochodzi do kilkunastu napadów na dziennikarzy. W ciągu ostatnich 20 lat wielu znanych publicystów zostało zamordowanych. Jelena Miłoszyna pracuje dla tej samej gazety, co zastrzelona w 2006 roku Anna Politkowska i zamordowana w 2009 roku Anastazja Baburowa. Podobnie jak jej nieżyjące już koleżanki, Miłoszyna opisywała przypadki tajemniczych zaginięć ludzi na Północnym Kaukazie. Ujawniała także nadużywanie prawa przez funkcjonariuszy policji i innych resortów siłowych. Jak sama opisuje na swojej stronie internetowej, "około północy wracała z koleżanką do domu, gdy napadło na nie dwóch mężczyzn". "Wybili nam zęby, kopali po twarzy i głowie" - dodaje dziennikarka "Nowej Gaziety". Jej redakcyjni koledzy przypominają, że Jelena Miłoszyna jest laureatką międzynarodowej nagrody organizacji obrony praw człowieka Human Rights Watch.