Słynny epidemiolog urodził się w rodzinie chińskich emigrantów, w Penang, brytyjskim terytorium zamorskim. Wu miał czterech braci i sześć sióstr. Po tym, jak w 1896 roku wygrał stypendium ufundowane przez królową, dostał się na Cambridge. Był pilnym studentem, który zdobywał wszelkie możliwe stypendia i nagrody. Co warto podkreślić, był w Cambridge pierwszym studentem chińskiego pochodzenia. Po studiach wrócił praktykować w rodzinne strony, gdzie przyjął rządową posadę w 1907 roku, a rok później został zastępcą dyrektora wojskowej szkoły medycznej. Zimą roku 1910 dostał rozkaz wyjazdu do Harbinu, gdzie miał badać nieznaną chorobę, która zabijała 99,9 proc. osób, jakie na nią zapadły. Okazało się, że na miejscu lekarz musi się zmierzyć z wysoce zaraźliwą dżumą płucną, której epidemia ostatecznie pochłonęła ponad 60 tys. istnień. Po tym, jak w wyniku sekcji zwłok udało mu się zdeterminować, że zaraza przenosi się drogą kropelkową, Wu stworzył specjalną maskę chirurgiczną, która stała się protoplastką maski N95. Wykorzystał w niej do filtrowania powietrza warstwy gazy i bawełny. Pracujący z nim lekarz, który odmówił noszenia takiej maseczki, zmarł niedługo później. Wu Lien-teh zastosował nowoczesne metody walki z epidemią - kwarantannę dezynfekcję publicznych przestrzeni, wypalanie miejsc, w których leżeli zakażeni chorzy. Zapamiętano go również z innego powodu. Zdecydował o paleniu zwłok, których nie można było pochować z powodu zamarzniętego gruntu. Restrykcyjne przestrzeganie obostrzeń wprowadzonych przez epidemiologa pozwoliło powstrzymać epidemię, nazwaną później dżumą mandżurską, w przeciągu kilki miesięcy. Wu Lien-teh został za to nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny.