- Po zbrojnym ataku policjanci przestraszyli się i odeszli z pracy - powiedział AFP Jaime Dominguez Loya burmistrz Ascension, które leży na północy Meksyku w stanie Chihuahua, na szlaku przemytu narkotyków do USA. Według agencji AP, 20 policjantów odeszło ze służby, a ofiarami ataków padło wcześniej ich trzech kolegów. W ciągu kilku ostatnich tygodni policja w Ascension była atakowana wielokrotnie. W podobnej sytuacji znalazło się położone również w Chihuahua miasto Villa Ahumada - po serii ataków gangów na policję w 2009 roku z pracy zrezygnowali wszyscy tamtejsi funkcjonariusze. Stan Chihuahua słynie z przemocy i brutalnych ataków zabójców z karteli narkotykowych; odkąd w Meksyku rozpoczęła się w 2006 roku wojna z narkobiznesem na wielką skalę i nasiliły się walki między kartelami, właśnie tam dokonuje się największej liczby zabójstw.