W poniedziałek IPCC zaprezentował najnowszy raport na temat zmian klimatycznych na Ziemi. Oparty na ustaleniach setek naukowców dokument wskazuje, że skutki ocieplenia planety mogą być znacznie poważniejsze, niż dotychczas zakładano. Badacze dodają, że zmiany będą nieodwracalne. - Ten raport jest najbardziej przerażającym i niepokojącym obrazem skutków klimatycznych, z którymi wszyscy będziemy mieli do czynienia, jeśli natychmiast nie zostaną wprowadzone zmiany systemowe - oceniła koordynator programu Friends of the Earth International Sara Shaw. Porozumienie paryskie zakłada dążenie ograniczenie ocieplenia klimatu do 1,5 st. Celsjusza. Z raportu IPCC wynika, że choć cel wciąż jest możliwy do osiągnięcia, jego realizacja znacznie się oddaliła. Emisje gazów cieplarnianych wzrosły bowiem w ubiegłym roku o blisko jeden procent. IPCC opublikowało raport o zmianach klimatycznych. "Już odczuwamy poważne skutki" Badacze wskazują w raporcie, że zanieczyszczenie atmosfery dwutlenkiem węgla jest najwyższe od 2000 lat. Zgodnie z analizą, skutki zmian klimatycznych mają głównie odczuć kraje najbiedniejsze. - Nasza planeta już odczuwa skutki poważnych zmian klimatycznych, w postaci palących fal upałów, niszczycielskich burz, poważnych susz i niedoborów wody - powiedział w oświadczeniu Ani Dasgupta, prezes i dyrektor generalny World Resources Institute. Zgodnie z przewidywaniami badaczy, osiągnięcie założeń porozumienia paryskiego i tak może doprowadzić do wyginięcia nawet 10 proc. gatunków ssaków, ptaków, gadów, płazów, ryb i roślin w niektórych regionach świata. W przypadku ocieplenia Ziemi o 4 st. Celsjusza, wyginąć mogą wszystkie gatunki żyjące w oceanach w pobliżu równika. "Największym zagrożeniem dla klimatu jest uzależnienie przemysłu od paliw kopalnych, które stanowią 80 proc. źródeł energii na świecie i odpowiadają za 75 proc. emisji dwutlenku węgla do atmosfery" - wskazuje IPCC. - Ten raport jest zarówno ostrym potępieniem bezczynności głównych emitentów, jak i solidnym planem stworzenia znacznie bezpieczniejszego i bardziej sprawiedliwego świata - podkreślił Dasgupta. Klimatolodzy nie mają złudzeń. Wezwali wszystkie kraje do odchodzenia od paliw kopalnych Badacze wskazują, że przy globalnym ociepleniu Ziemi o 1,5 st. Celsjusza, temperatura na biegunie północnym może wzrosnąć nawet o 4,5 stopnia. Zgodnie z dokumentem przygotowanym pod auspicjami ONZ, powstrzymanie zmian klimatycznych będzie wymagało radykalnych zmian w każdym sektorze gospodarki. Aby ograniczyć ocieplenie do 1,5 st. Celsjusza, należy do 2035 roku zredukować o 60 proc. emisję gazów cieplarnianych w porównaniu poziomu z 2019 roku. Klimatolodzy wzywają w dokumencie do odejścia od paliw kopalnych i inwestowania w energię odnawialną. Badacze wyjaśniają, że wspomagać walkę z ociepleniem klimatu można dzięki technologiom wychwytującym dwutlenek węgla z powietrza. Antonio Guterres o raporcie klimatycznym: Instrukcja, jak rozbroić klimatyczną bombę zegarową Szef ONZ Guterres wezwał jednak wszystkie kraje do "przyspieszenia działań na rzecz klimatu", aby osiągnąć zerowy bilans emisji do 2040 roku, czyli o 10 lat wcześniej, niż zakłada porozumienie paryskie. - Dzisiejszy raport jest instrukcją, jak rozbroić klimatyczną bombę zegarową - ocenił Guterres. - Ale będzie to wymagało przeskoku, jeśli chodzi o działania na rzecz ochrony naszej planety - dodał dyrektor generalny ONZ. Pełny dokument IPCC ma zostać zaprezentowany na grudniowej konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju. Zostanie na niej przygotowany także pierwszy raport z realizacji postanowień porozumienia paryskiego.