Wstrząs sejsmiczny o sile 5,8 w skali Richtera zarejestrowano na terenach, gdzie 20 maja doszło do silnego trzęsienia ziemi. Pierwsze doniesienia mówiły o co najmniej jednej ofierze śmiertelnej i o rannych. O sześciu zabitych poinformowała włoska agencja AGI. Epicentrum znajdowało się w pobliżu miasteczka Medolla w prowincji Modena. Wstrząs nastąpił kilka minut po 9 dziewiątej rano i był odczuwalny na dużej części obszaru Włoch - od Umbrii po Wenecję Euganejską i Trydent. O godz. 10.40 odnotowano wstrząs wtórny o sile 4,7 w skali Richtera. Wybuchła panika Władze lokalne poinformowały, że są zniszczenia, i że wiele osób zostało uwięzionych w zawalonych budynkach. BBC pisze, powołując się na włoskie media, że wiele budynków uszkodzonych podczas tamtego, silniejszego trzęsienia ziemi (jego siłę szacowano na 6 w skali Richtera), obecnie legło w gruzach. Agencje informują, że w Bolonii i Mediolanie wybuchła panika. Przerażeni ludzie wybiegli z domów i biur na ulice. Na terenach, gdzie ostatnio doszło do trzęsienia ziemi od tygodnia obowiązuje stan wyjątkowy, który planowano przedłużyć do początku lipca. W tej chwili wydaje się, że będzie to konieczne. Tusk przekazał wyrazy współczucia Premier Donald Tusk przekazał premierowi Włoch Mario Montiemu w imieniu swoim, polskiego rządu i Polaków wyrazy współczucia i solidarności w związku z trzęsieniem ziemi. - Polacy to naród ciężko doświadczony przez historię - w ostatnim czasie u nas także zdarzały się klęski żywiołowe, wiemy dobrze, co czujecie w takiej chwili jak dzisiejszy dramat - powiedział we wtorek Tusk na wspólnej z Montim konferencji prasowej. Zobacz film: