Jak poinformowała agencja Ansa, w Neapolu i okolicach natychmiast rozdzwoniły się telefony w centralach wszystkich służb. Dzwonili przerażeni mieszkańcy. Wiele osób w pośpiechu opuściło swoje domy i nie chce do nich wracać. Krajowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii podał, że epicentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości trzech kilometrów. Kolejne trzęsienie ziemi nie spowodowało większych szkód oprócz oderwania się fragmentów tynku w budynkach. Włochy: Wstrząs sejsmiczny koło Neapolu Władze miasta Pozzuoli, położonego najbliższej epicentrum wstrząsu, zaapelowały do mieszkańców, by zgłaszali ewentualne szkody straży miejskiej. - To było powierzchowne trzęsienie ziemi, ludzie dobrze je odczuli, szczególnie w rejonie Agnano, bliżej epicentrum. Spodziewamy się również innych wstrząsów, ale poza odpadającymi tynkami, obecnie nie wydaje się, aby doszło do innych istotnych uszkodzeń konstrukcji - powiedział, cytowany przez agencję Ansa, dyrektor Obserwatorium Wezuwiańskiego Mauro Di Vito. Jak dodał, "aktywność sejsmiczna trwa i będzie kontynuowana, nie ma co do tego wątpliwości". - Trzęsienia ziemi nie są przewidywalne, ale mogę zapewnić, że robi się wszystko, aby złagodzić ich skutki - podkreślił. Ludzie są przerażeni Od dłuższego czasu trwa aktywność sejsmiczna na obszarze kaldery superwulkanu, czyli zagłębienia w jego szczytowej części. Ma ona średnicę 13 kilometrów. Znajduje się pod nią wielkie jezioro płynnej magmy. Wstrząsy budzą coraz większe zaniepokojenie ludności. W rejonie Pól Flegrejskich mieszka kilkaset tysięcy osób. Wcześniejszy wstrząs na Polach Flegrejskich, do jakiego doszło w nocy z 26 na 27 sierpnia, miał magnitudę 4,2 i natychmiast wywołał dyskusję o konieczności zrewidowania i uaktualnienia planów ewakuacji ludności z gęsto zamieszkałego terenu wokół superwulkanu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!