Opublikowane we wtorek. Porównanie z podobnymi danymi za 2002 rok pokazuje też, że poparcie dla takich działań znacznie spada. W 15 społeczeństwach muzułmańskich na Bliskim Wschodzie, w Azji i Afryce, na łącznie 16 objętych badaniem, większość respondentów uznała, że zamachy samobójcze rzadko są usprawiedliwione lub też nigdy takie nie są. Najwięcej odrzucających taką taktykę osób - ponad 70 procent - odnotowano w Indonezji, Bangladeszu, Pakistanie i Tanzanii. Natomiast 41 procent badanych mieszkańców Autonomii Palestyńskiej uznało, że zamachy często są usprawiedliwione. Sondaż wskazuje też, że w siedmiu na osiem społeczeństw muzułmańskich, gdzie podobne pytanie zadano respondentom w 2002 roku, wskaźnik poparcia dla ataków samobójczych znacznie spadł. W Libanie procent ankietowanych, którzy uznali, że zamachy samobójcze są często lub czasem usprawiedliwione, spadł z 74 w 2002 roku do 34 w 2007. W Pakistanie w 2002 roku uważało tak 33 procent badanych, w 2004 - aż 41 procent, a obecnie - jedynie 9 procent. W Indonezji w 2002 roku za możliwe do usprawiedliwienia uznawało zamachy 26 procent respondentów, obecnie - jedynie 10 procent. Dla Bangladeszu dane te wynoszą odpowiednio 44 i 20 procent. Natomiast w Turcji wskaźnik ten podniósł się, choć niewiele - z 13 w 2002 roku do 16 procent pięć lat później. Punkt dotyczący ekstremistycznych metod walki znalazł się w szerszym pakiecie pytań na temat sytuacji politycznej i społecznej, warunków życia i oceny instytucji politycznych. Sondaż został przeprowadzony łącznie w 47 krajach świata. Margines błędu określono na 3-4 procent.