Klub PO przyjął w środę nową nazwę Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska; dołączyło do niego osiem osób: siedmiu posłów Nowoczesnej oraz poseł Piotr Misiło, który został wykluczony z Nowoczesnej w miniony piątek. Oznacza to, że klub Nowoczesnej przestał istnieć, gdyż nie ma wymaganej regulaminowo liczby 15 posłów. Zgorzelski został w czwartek zapytany w Polskim Radiu 24, czy w kontekście tej zmiany PSL będzie startować w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego razem z Koalicją Obywatelską. Jak podkreślił, przed PSL "poważna dyskusja na Radzie Naczelnej, która będzie odbywała się w sobotę". "Ta dyskusja, która towarzyszy politykom PSL, pokazuje, że w partii tego typu rozmowy są bardzo ważne" - ocenił. Sawicki za startem pod własnym szyldem Poseł PSL poinformował, że w partii "wyklarowały się trzy główne poglądy". "Pierwszy to jest ten nurt, który zawsze był w PSL z racji tego, że jesteśmy najstarszą partią polityczną, 123 lata, jedyną partią polityczną w parlamencie, która ma bezpośrednie odniesienie do II RP, czyli to doświadczenie wynikające z historii. My bardzo dużą wagę do tego przywiązujemy. Znamy historię ruchu ludowego - każe nam zawsze szanować ten nurt tożsamościowy, czyli jest ten nurt, który mówi, że PSL powinno iść pod własnym szyldem. Tych naszych działaczy, polityków jest bardzo dużo i ich za to bardzo szanujemy" - stwierdził. Jako jednego ze zwolenników tego poglądu Zgorzelski wymienił posła Marka Sawickiego. "Szanujemy ten głos i z pewnością ten głos także wybrzmi na Radzie Naczelnej" - powiedział. W stronę "koalicji chadeckiej" Z kolei zdaniem Zgorzelskiego w wyborach do PE PSL "powinno iść w koalicji chadeckiej". "Czyli w tej rodzinie ludowej, w której jesteśmy od kilkunastu lat z PO m.in. w PE, bowiem tutaj tak naprawdę nie będzie żadnych różnic programowych, gdyż ideą tego nurtu chadeckiego - Europejskiej Partii Ludowej, jak byśmy to nazwali, czy koalicji PSL-PO czy PO-PSL - będzie to, żeby obronić UE" - powiedział poseł PSL. Dodał, że on należy do tych ludowców, którzy o tym będą mówili na posiedzeniu Rady Naczelnej. Zgorzelski zaznaczył, że jest również grupa, według której PSL powinno w wyborach do PE pójść "w bardzo szerokiej koalicji, o której mówił we wtorek na spotkaniu w Gdańsku z przedstawicielami ludowców b. prezydent Lech Wałęsa. "Mam wrażenie, że wśród ludowców ta opcja cieszy się najmniejszym zainteresowaniem. Taka dyskusja polityczna świadczy o dojrzałości partii" - ocenił Zgorzelski.