Duda poinformował na konferencji prasowej, że razem z prezydentem Ukrainy ustalili, aby "nie podejmować kroków w kierunku kolejnych upamiętnień, które nie są oparte na sprawdzonych naukowo dowodach". "W wielu przypadkach, aby o tych sprawdzonych naukowo dowodach mówić, potrzebne są konkretne naukowe badania przeprowadzone przez ekspertów. Myślę tutaj przede wszystkim o ekshumacjach" - wskazał prezydent. Jak podkreślił, zwrócił się do Poroszenki z "bardzo jasno sformułowanym apelem, abyśmy mogli przełamać impas, który pojawił się w tym zakresie w relacjach polsko-ukraińskich". "Musi być przywrócona zgoda na badania, musi być przywrócona zgoda na ekshumację, sprawiedliwie - zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie tak, aby w każdym przypadku upamiętnienie mogło się odbyć w wyniku przeprowadzonych badań. To bardzo ważne" - oświadczył Duda. Prezydent zaznaczył również, że "bardzo boleje" nad przypadkami, w których dochodzi do zniszczenia pomników, a w związku z tym do "zranienia uczuć pamięci osób, których bliscy zginęli". "Bardzo boleję również nad przypadkami, kiedy niestety także poprzez upamiętnienia fałszuje się historię, tworzy się fakty, które w historii miejsca nie miały - przez to właśnie, że nie przeprowadzono badań, przez to właśnie, że ta prawda historyczna nie została ustalona, nie została w sposób bezsprzeczny wykazana" - mówił Duda. Ustalenia po spotkaniu Prezydent poinformował, że z Poroszenką ustalili, aby "na szczeblu wicepremierów i ministrów kultury zostały przeprowadzone uzgodnienia komisyjne, dotyczące jak najszybszego zniesienia zakazu ekshumacji". Wskazał, że z polskiej strony odpowiedzialnym za to będzie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. "To jest nam niezwykle potrzebne i traktuję to jako pierwszy krok w kierunku przełamania impasu, który powstał ostatnio" - podkreślił Duda. Zaapelował również do polityków i mediów, aby zachowywali "umiar w wypowiedziach" i aby nie dawali się ponieść emocjom, bo "to są bardzo trudne sprawy, wielu ludzi jest cały czas zranionych". "To były straszne czasy i straszne wydarzenia, które położyły się cieniem na relacjach pomiędzy Polakami a Ukraińcami, ale żebyśmy mogli budować przyszłość, to musimy starać się podejść do tego w sposób spokojny i dążyć do prawdy, ale w taki sposób, żeby poprzez tę prawdę starać się zbudować pomost do przyjaźni pomiędzy naszymi narodami, a nie po to, żeby rozerwać rany i zburzyć to, co do tej pory w wielu miejscach udało się odbudować" - mówił prezydent. "Zależy nam, żeby wojna się zakończyła" Duda na wspólnej konferencji z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką podkreślił, że tematem ich rozmów był konflikt zbrojny na Ukrainie. "Jest bardzo ważna idea do przeprowadzenia (...), aby na tzw. obszarze donieckim, obszarze ługańskim mogła rozpocząć pracę misja pokojowa Organizacji Narodów Zjednoczonych, tak zwane niebieskie hełmy" - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że chciałby, żeby ta misja doprowadziła do zażegnania konfliktu zbrojnego na wschodniej Ukrainie. "I tutaj jako Polska jesteśmy także zdecydowanymi zwolennikami tego, żeby była to misja pokojowa absolutnie według wszystkich przewidzianych dla tego typu operacji standardów" - mówił Duda. Zaznaczył, że jeśli misja ta dojdzie do skutku, to Ukraina może liczyć na poparcie ze strony Polski. "Bardzo nam zależy na tym, żeby wojna u naszego sąsiada na Ukrainie zakończyła się" - podkreślił prezydent. Poroszenko: Wygrywa Rosja "W historycznych konfliktach między Ukrainą i Polską wygrywa inna strona. Wygrywa Rosja" - powiedział prezydent Ukrainy na wspólnej konferencji prasowej. Dodał, że Polska i Ukraina powinny znaleźć "jasną drogę wyjścia z tej sytuacji".Poinformował, że zostanie powołana komisja, "która powinna wypracować drogi do przeprowadzenia ekshumacji" na Ukrainie oraz doprowadzi do "innych kroków w celu obniżenia sytuacji emocjonalnej" między oboma krajami. "Politycy powinni zajmować się polityką" - oświadczył Poroszenko."Chciałbym podziękować panu prezydentowi i wszystkim trzydziestu pięciu obserwatorom polskim za odpowiedzialną i zagrożoną pracę, jaką Polska wykonuje na terenie Ukrainy. Bylibyśmy wdzięczni, gdyby Polska odnalazła możliwości i zwiększyła ilość swoich przedstawicieli w misji obserwacyjnej" - mówił prezydent Ukrainy.Podkreślił, że na wielu polach współpraca Polski i Ukrainy jest bardzo dobra