Prezydenci Polski, Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Republiki Cypryjskiej, Czech, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Niemiec, Węgier, Irlandii, Włoch, Łotwy, Litwy, Malty, Portugalii, Rumunii, Słowacji i Słowenii podkreślili w liście, że tegoroczny Dzień Europy jest wyjątkowy ze względu na pandemię. "Drugi rok z rzędu obchodzimy go w trudnych warunkach pandemii COVID-19. Solidaryzujemy się ze wszystkimi, których dotknęły jej skutki" - oświadczyli prezydenci. "Wzywamy wszystkich obywateli UE" Sygnatariusze wskazali, że tegoroczny Dzień Europy jest wyjątkowy również dlatego, że zbiega się z początkiem Konferencji w sprawie przyszłości Europy. "Wzywamy wszystkich obywateli Unii Europejskiej do skorzystania z tej unikalnej możliwości kształtowania naszej wspólnej przyszłości" - zaapelowało 21 przywódców europejskich. Jak wskazali, "okoliczności, w których obywa się dyskusja w sprawie przyszłości Europy, różnią się znacząco od tych z ubiegłych lat". "Może się wydawać, iż w obecnej sytuacji nie ma czasu na pogłębioną dyskusję na temat przyszłości Europy. Wręcz przeciwnie, pandemia COVID-19 przypomniała nam, co w życiu jest naprawdę ważne: zdrowie, nasz stosunek do przyrody, relacje z bliźnimi, wzajemna solidarność oraz wspólna praca" - czytamy we wspólnym liście prezydentów. Podkreślili oni, że "pandemia postawiła przed nami pytania o to, jak żyjemy". "Pokazała siłę integracji europejskiej, a także jej słabości. Na wszystkie te tematy musimy rozmawiać" - napisali przywódcy. Potrzeba "stworzenia zielonych gospodarek" Przywódcy wskazali, że "wyzwania, z którymi mierzymy się jako Europejczycy, są różnorakie: począwszy od rozwiązania kryzysu klimatycznego i stworzenia zielonych gospodarek, przy jednoczesnym zachowaniu równowagi w obliczu rosnącej konkurencyjności globalnych aktorów, aż po transformację cyfrową naszych społeczeństw". Zdaniem sygnatariuszy listu konieczne będzie opracowanie nowych metod i nowych rozwiązań. "Siła naszych demokracji polega na włączeniu wielu głosów społecznych w celu znalezienia najlepszej drogi na przyszłość. Im więcej osób będzie uczestniczyć w szerokiej i otwartej dyskusji, tym lepiej dla naszej Unii" - oświadczyli. "Projekt bez precedensu" Prezydenci podkreślili, że europejski projekt nie ma precedensu w historii. Przypomnieli, że mija właśnie 70 lat od podpisania Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Węgla i Stali oraz 64 lata od chwili narodzin Wspólnoty Europejskiej w Rzymie. "W tamtym czasie europejscy przywódcy znaleźli sposoby na zjednoczenie rozdartej wojną Europy. Przed 30 laty Wschód i Zachód Europy zaczęły zbliżać się do siebie. Bardzo różne państwa połączyły się, tworząc Unię Europejską" - czytamy w liście prezydentów. Liderzy wskazali w liście, że każdy kraj ma swoje własne doświadczenia historyczne i bagaż przeszłości, z którymi radzi sobie samodzielnie, a także w ramach relacji z innymi państwami. "Europa wolna, zjednoczona i pokojowa" "Projekt europejski to projekt pokoju i pojednania. Był taki od samego początku i takim pozostaje również dzisiaj. Opowiadamy się za wspólną wizją strategiczną dla Europy, Europy całej, wolnej, zjednoczonej i pokojowej" - oświadczyli prezydenci. Jak zaznaczyli, "wszystkie fundamentalne zasady integracji europejskiej nadal zachowują wyjątkową aktualność: wolność, równość, poszanowanie praw człowieka, praworządność i wolność słowa, solidarność, demokracja oraz lojalność wśród państw członkowskich". "Chociaż czasami można odnieść wrażenie, że Unia Europejska nie jest wyposażona wystarczająco dobrze, aby sprostać wielości wyzwań, które pojawiły się w ciągu ostatnich 10 lat - począwszy od kryzysu gospodarczo-finansowego, poprzez wyzwania w działaniach na rzecz sprawiedliwego i godziwego systemu migracyjnego, po trwającą pandemię - to wszyscy zdajemy sobie sprawę, że każdemu z nas byłoby dużo trudniej w pojedynkę" - podkreśliło 21 przywódców państw UE. "UE, z którą wszyscy możemy się identyfikować" Odnosząc się do pytania, "jak najlepiej wzmocnić europejską współpracę i solidarność oraz zagwarantować, że wyjdziemy z obecnego kryzysu zdrowotnego bardziej odporni na przyszłe wyzwania?" podkreślili: "Potrzebujemy silnej i skutecznej Unii Europejskiej, Unii Europejskiej będącej globalnym liderem na drodze transformacji w kierunku zrównoważonego, neutralnego klimatycznie, wspieranego przez cyfryzację rozwoju". "Potrzebujemy Unii Europejskiej, z którą wszyscy możemy się identyfikować, pewni tego, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy dla dobra przyszłych pokoleń. Możemy to osiągnąć razem" - oświadczyli prezydenci. Jak wskazali, Konferencja w sprawie Przyszłości Europy będzie okazją do otwartej dyskusji o Unii Europejskiej oraz do wysłuchania naszych obywateli, a w szczególności ludzi młodych. Zaznaczyli, że "tworzy ona przestrzeń dialogu, konwersacji i dyskusji na temat tego czego oczekujemy od Unii Europejskiej jutro i tego co możemy do niej wnieść dziś". "Musimy pomyśleć o naszej wspólnej przyszłości. Dlatego zapraszamy Państwa do dyskusji oraz pomocy we wspólnym znalezieniu drogi na przyszłość" - wezwali prezydenci. Kto podpisał się pod listem? W kwietniu b.r. zarząd Konferencji w sprawie przyszłości Europy, w którego skład wchodzą przedstawiciele Parlamentu Europejskiego, Rady Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej, uruchomił wielojęzyczną platformę cyfrową dostępną w 24 językach, na które obywatele z całej Unii mogą dzielić się i wymieniać pomysłami i poglądami. List podpisali prezydenci: Polski - Andrzej Duda, Austrii - Alexander Van der Bellen, Bułgarii - Rumen Radew, Chorwacji - Zoran Milanović, Republiki Cypryjskiej - Nicos Anastasiades, Czech - Milosz Zeman, Estonii - Kersti Kaljulaid, Finlandii - Sauli Niinistoe, Francji - Emmanuel Macron, Niemiec - Frank-Walter Steinmeier, Grecji - Katerina Sakellaropoulou, Węgier - Janos Ader, Irlandii - Michael D. Higgins, Włoch - Sergio Mattarella, Łotwy - Egils Levits, Litwy - Gitanas Nauseda, Malty - George Vella, Portugalii - Marcelo Rebelo de Sousa, Rumunii - Klaus Iohannis, Słowacji - Zuzana Czaputova i Słowenii Borut Pahor.