Jak wynika z doniesień medialnych, rząd Korei Północnej nakazał swoim firmom działającym w Rosji wybranie personelu, który ma pomagać w "odbudowie" zajętych przez wojska Putina terenów wschodniej Ukrainy. Według informacji portalu Daily NK, który śledzi sytuację w Korei Północnej i jest regularnie cytowany między innymi przez BBC, władze reżimu 20 stycznia wydały dyspozycje dla przedsiębiorstw powiązanych z północnokoreańskim ministerstwem obrony i bezpieczeństwa społecznego. Dziennikarze portalu sugerują, że Korea Północna wybierze do zadań na terenach okupowanych personel wojskowy i policyjny, ponieważ jest "łatwiejszy do kontrolowania", niż cywilny. Wybrani pracownicy mają być w wieku od 19, do 27 lat. Większość z to żonaci mężczyźni, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich rodzin w Korei Północnej. Nowe zadania z trzykrotnie większą pensją Portal ustalił też, że północnokoreańskie firmy zakończyły selekcję do 31 stycznia, a wybrany personel ma rozpocząć wykonywanie swoich zadań w połowie lutego lub w marcu. Daily NK podaje, że wśród koreańskich pracowników w Rosji, znajdują się członkowie jednostek policyjnych i wojskowych. Ich przełożeni również otrzymali polecenie wyboru podkomendnych do nowych zadań. Portal zaznacza, że pierwsza grupa może liczyć od 300 do 500 osób. Nie wiadomo jakie zadania będą wykonywać żołnierze i policjanci, ale Daily NK twierdzi, że jest "mało prawdopodobne", iż będzie to walka na froncie. Anonimowe źródło portalu w Rosji twierdzi, że Koreańczycy będą otrzymywali trzykrotność dotychczasowej pensji za pracę w Federacji Rosyjskiej. Najprawdopodobniej większość pieniędzy przejmą władze reżimu.