Wraca sprawa głośnej katastrofy lotniczej. Wznowiono poszukiwania wraku
Minister transportu Malezji Anthony Loke poinformował, że prywatna firma Ocean Infinity wznowiła poszukiwania wraku samolotu Boeing 777 MH370, należącego do linii Malaysia Airlnes. Maszyna zniknęła z radarów podczas lotu z Kuala Lumpur do Pekinu w marcu 2014 roku.

Po 11 latach od katastrofy samolotu MH370 prywatna firma Ocean Infity wznowiła poszukiwania wraku. Rząd Malezji poinformował, że wydał wstępną zgodę. Samolot linii Malaysia Airlines zaginął w marcu 2014 roku z 239 osobami na pokładzie.
Katastrofa samolotu Malaysia Airlines. Poszukiwania po 11 latach
Minister transportu Malezji Anthony Loke potwierdził we wtorek, że rząd wydał wstępne pozwolenie na wznowienie poszukiwań zaginionego w 2104 roku samolotu. Szczegóły umowy z prywatną, amerykańską firmą Ocean Infity są finalizowane.
Na razie nie wiadomo kiedy zaczną się poszukiwania i jak długo potrwają. Rząd Malezji wydał zgodę, ale za akcję zapłaci tylko w momencie, kiedy samolot zostanie odnaleziony.
Nie jest to pierwsza próba namierzenia wraku. W 2018 roku, również firma Ocean Infity, prowadziła wielomiesięczne poszukiwania, ale nie natrafiono na żadne ślady.
Obecnie firma jest przekonana, że postęp technologiczny i nowe ustalenia, co do miejsca katastrofy pozwolą na wyjaśnienie zagadki sprzed 11 lat.
Anthony Loke powiedział, że poszukiwacze z Ocean Infinity w 2018 roku pominęli duży i istotny teren. - Są przekonani, że ten obszar przyniesie pozytywny wynik. Są gotowi podjąć ryzyko i wznowić poszukiwania. Dlatego rząd Malezji kontynuuje te działania - powiedział minister.
Katastrofa samolotu Malaysia Airlines. Na pokładzie ponad 200 osób
Katastrofa samolotu MH370 pozostaje jedną z największych zagadek współczesnego lotnictwa. Boeing 777 linii Malaysia Airlines wystartował z Kuala Lumpur 8 marca 2014 roku o godzinie 00:41. Na pokładzie znajdowało się 227 pasażerów i 12 członków załogi.
Samolot kierował się w stronę Chin i miał wylądować w Pekinie. Po godzinie 1:19 samolot wkroczył w przestrzeń powietrzną Wietnamu. Wtedy jeden z pilotów powiedział "w porządku, dobranoc". Nie zarejestrowano żadnego innego komunikatu z kokpitu, a kilka minut później samolot zniknął z radarów.
Nad Morzem Południowochińskim maszyna zmieniła kurs. Kiedy po godzinie 2:15 udało się ją namierzyć przez radar wojskowy, była nad wysepką Perak w Cieśninie Malakka - setki mil od właściwego kursu.
Nie wiadomo, co się działo później. Przypuszczalnie po kilku godzinach lotu skończyło się paliwo, a samolot runął do Oceanu Indyjskiego. Rodziny pasażerów od lat domagają się szeroko zakrojonych poszukiwań. Na pokładzie znajdowało się 239 osób z 15 państw.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!