U pacjentów z chorobą nowotworową w stadium zaawansowanym, w którym stosuje się leczenie paliatywne, często stwierdza się niedobory witaminy D. Z wcześniejszych badań wynika, że niski poziom tej witaminy we krwi może mieć związek z silniejszym odczuwaniem bólu, podatnością na infekcje, zmęczeniem, depresją oraz gorszą jakością życia. W najnowszym szwedzkim badaniu przeprowadzonym przez naukowców z Karolinska Institutet w Sztokholmie udział wzięło 244 chorych na raka w stadium zaawansowanym, objętych opieką paliatywną w domu. Wszyscy w momencie rozpoczęcia badania mieli niedobory witaminy D. Części z nich przez 12 tygodni podawano stosunkowo wysoką dawkę tej witaminy (4000 jednostek międzynarodowych dziennie), a część otrzymywała placebo. Na początku badania oraz po 4, 8 i 12 tygodniach sprawdzano, jakie dawki opioidów w celu łagodzenia bólów trzeba było stosować u pacjentów. Wielu pacjentów odeszło w czasie badania - Okazało się, że podawanie witaminy D było dobrze tolerowane, a u pacjentów, którzy ją otrzymywali, znacznie wolniej zwiększano dawki opioidów niż w grupie, w której podawano placebo. Ponadto chorzy ci odczuwali mniejsze zmęczenie związane z chorobą nowotworową w porównaniu z grupą placebo - skomentowała współautorka pracy Linda Bjoerkhem-Bergman. Nie odnotowano natomiast różnic między grupami, jeśli chodzi o zużycie antybiotyków oraz subiektywnie ocenianą jakość życia. - Efekty były dość małe, ale istotne statystycznie i mogą mieć kliniczne znaczenie dla pacjentów z niedoborami witaminy D, którzy są paliatywnie leczeni na raka - dodała pierwsza autorka pracy Maria Helde Frankling. Naukowcy zwracają uwagę, że słabością badania był duży odsetek pacjentów, którzy wypadli z badania, ponieważ odeszli na raka w czasie jego trwania. Całe badanie trwające 12 tygodni zakończyło 150 pacjentów z 244.