"Wersja mówiąca o trafieniu w samolot rakietą nie jest wykluczana, ale według dzisiejszych informacji nie jest ona potwierdzona. Biorąc pod uwagę ostatnie oświadczenia przywódców państw w mediach, apelujemy do wszystkich partnerów międzynarodowych, przede wszystkim USA, Kanady i Wielkiej Brytanii, by przekazały wszystkie dowody, które dotyczą katastrofy, komisji badającej jej przyczyny" - napisał szef państwa ukraińskiego na Facebooku. Prezydent poinformował, że w piątek będzie rozmawiał o śledztwie w sprawie tragedii z sekretarzem stanu USA Mikiem Pompeo. "Naszym celem jest ustalenie prawdy. Uważamy to za obowiązek całej wspólnoty międzynarodowej wobec rodzin i pamięci ofiar katastrofy. Wartość życia ludzkiego jest wyższa od jakichkolwiek motywów politycznych" - oświadczył Zełenski. Iran zestrzelił ukraiński samolot? W czwartek przedstawiciele władz Kanady i Wielkiej Brytanii powiedzieli, że "jest wysoce prawdopodobne", iż Iran zestrzelił ukraiński samolot pasażerski UIA, który w środę rozbił się chwilę po starcie z lotniska w Teheranie. Premier Kanady Justin Trudeau, którego kraj stracił w katastrofie co najmniej 63 obywateli, powiedział w Ottawie, że według informacji z wielu źródeł samolot UIA został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze, być może nieumyślnie. Trudeau zaapelował do władz Iranu o "pełne i gruntowne dochodzenie co do przyczyn katastrofy". Premierzy Wielkiej Brytanii i Australii, Boris Johnson i Scott Morrison, złożyli podobne oświadczenia. Morrison powiedział też, że wydaje się, iż samolot trafiono omyłkowo. "Żadne dane wywiadowcze przedstawione nam dzisiaj nie sugerują celowego działania" - zaznaczył. Samolot Boeing 737-800 należący do linii lotniczych Ukraine International Airlines rozbił się w środę rano wkrótce po starcie z międzynarodowego lotniska Tehran-Imam Khomeini. W czwartek irańscy śledczy opublikowali wstępny raport, zgodnie z którym ukraiński samolot palił się bezpośrednio przed katastrofą, a jego załoga próbowała zawrócić maszynę na lotnisko. Jarosław Junko