- Do "niespodzianek" może dojść w dowolnej chwili. Powinniśmy liczyć na swoje siły, (...) najważniejsze, byśmy byli do wszystkiego gotowi - do wszelkich kroków, z dowolnej strony, z dowolnych granic - powiedział Wołodymyr Zełenski w obwodzie chersońskim, przy granicy z anektowanym przez Rosję Krymem. W obwodzie trwają w sobotę ćwiczenia sił MSW. - Jako państwo przede wszystkim powinniśmy liczyć na siebie, na swoich wojskowych, swoich obywateli - wskazał. Wyraził też przekonanie, że w przestrzeni medialnej jest dziś za dużo informacji w sprawie "głębokiej, pełnowymiarowej wojny ze strony Rosji". Nawet mowa jest już o konkretnych datach - zauważył. - Zdajemy sobie sprawę ze wszystkich zagrożeń. (...) Jeśli ktoś ma dodatkowe informacje w sprawie tego, że na sto procent 16 lutego rozpocznie się wtargnięcie Rosji na Ukrainę, to proszę nam je przekazać. My pracujemy codziennie. Otrzymujemy informacje od naszego wywiadu - podkreślił Zełenski.