W Radzie Ministrów jest sześciu wicepremierów. Jeden z nich będzie odpowiadał w rządzie Hrojsmana za integrację europejską i euroatlantycką. Stanowisko to objęła Iwanna Kłympusz-Cincadze, która dotąd była wiceprzewodniczącą parlamentarnej komisji spraw zagranicznych. Na stanowisku ministra obrony pozostał dotychczasowy szef tego resortu Stepan Połtorak, a na stanowisku szefa MSZ Pawło Klimkin. W rządzie nadal będzie pracował jako szef MSW Arsen Awakow. Pierwszym wicepremierem, ministrem rozwoju gospodarczego i handlu został Stepan Kubiw, który był do tej pory przedstawicielem prezydenta w parlamencie. Wicepremierem ds. terytoriów czasowo okupowanych i osób przesiedlonych został były wiceminister gospodarki komunalnej Wołodymyr Kistion. Wicepremierem ds. polityki socjalnej - dotychczasowy minister polityki socjalnej Pawło Rozenko. Tekę wicepremiera i ministra rozwoju regionalnego objął dotychczasowy szef tego resortu Hennadij Zubko. Kolejnym wicepremierem jest Wiaczesław Kyryłenko, który w poprzednim rządzie kierował ministerstwem kultury. Ministrem Rady Ministrów został Ołeksandr Sajenko. Ministerstwo finansów objął Ołeksandr Danyluk, wcześniej zastępca szefa administracji prezydenta Poroszenki. Ministrem energetyki i przemysłu węglowego został Ihor Nosałyk. Na szefa resortu infrastruktury mianowano Wołodymyra Omelana. Ministerstwo polityki socjalnej objął Andrij Rewa, ekologii - Ostap Semerak, a rolnictwa - Taras Kutowyj. W resorcie sprawiedliwości stanowisko zachował Pawło Petrenko, a ministerstwem informacji nadal będzie kierował Jurij Stec. Resortem oświaty pokieruje Lilia Hrynewycz, młodzieży i sportu - dotychczasowy szef tego ministerstwa Ihor Żdanow, a ministrem kultury mianowano aktora Jewhena Nyszczuka. W rządzie utworzono także ministerstwo ds. terytoriów okupowanych i osób przesiedlonych, którym pokieruje Wadym Czernysz. Nieobsadzone pozostaje stanowisko szefa ministerstwa zdrowia. Wcześniej w czwartek parlament zatwierdził jako premiera Hrojsmana, który zastąpił na stanowisku Arsenija Jaceniuka. Mianowanie nowego szefa rządu i odwołanie jego poprzednika posłowie głosowali w jednym pakiecie, który poparło 257 deputowanych. 38-letni Hrojsman oświadczył przed głosowaniem, że nowy rząd nie będzie tolerował korupcji i uczyni wszystko dla stabilizacji i rozwoju państwa. "Ten rząd i te władze mają przynieść Ukrainie nową jakość i zapewnić niezmienność kursu integracji europejskiej" - oświadczył w przemówieniu do deputowanych Rady Najwyższej. "Przysięgam, że ten rząd nie będzie tolerował korupcji, będzie odpowiedzialnie traktował zadania, które przed nim stoją i zapewni rozwój państwa" - dodał. Hrojsman podkreślił, iż przykład sąsiednich państw pokazuje, że i Ukraina może przeprowadzić reformy, które doprowadzą do dogłębnej modernizacji kraju. "Ludzie chcą mieć perspektywy, władze, którym ufają oraz godne życie" - zaznaczył. Oświadczył jednocześnie, że nie dąży do zaszczytów związanych z pełnieniem funkcji premiera. "Ale jestem gotów do wzięcia odpowiedzialności za los kraju" - podkreślił. Polityk uznał, że największymi zagrożeniami, przed którymi stoi Ukraina są: korupcja, nieefektywne zarządzanie i populizm. "Populizm jest nie mniej niebezpieczny od wroga, który znajduje się dziś na wschodniej Ukrainie" - powiedział mając na myśli prorosyjskich separatystów. Przedstawiając kandydaturę Hrojsmana prezydent Poroszenko zapewnił, że nowy rząd będzie kontynuował politykę zbliżenia z Zachodem. "Wołodymyr Hrojsman jest politykiem nowego pokolenia. Będzie on najmłodszym premierem Ukrainy. Ma jednak ogromne doświadczenie w zarządzaniu. Był jednym z najlepszych merów (Winnicy) i jest jednym z najlepszych fachowców w dziedzinie decentralizacji. Pełnienie funkcji przewodniczącego parlamentu także nie należy do łatwej pracy" - mówił Poroszenko występując w Radzie Najwyższej. Prezydent oświadczył, że oczekuje od nowego rządu zdecydowanych działań na rzecz reform, wzrostu gospodarczy oraz dobrobytu obywateli. "Kluczowym zadaniem jest odzyskanie kontroli Ukrainy nad Donbasem i Krymem" - podkreślił. "Nowy rząd, tak jak i poprzedni, będzie kontynuował kurs na integrację europejską Ukrainy" - zapewnił Poroszenko. Prezydent podziękował poprzedniemu premierowi za jego pracę i zaznaczył, że żaden rząd nie działał w tak trudnych warunkach, jak jego gabinet. "Chciałbym też podziękować Arsenijowi Jaceniukowi za cywilizowane rozwiązanie kryzysu politycznego, które w pełni odpowiada europejskim tradycjom kultury politycznej" - powiedział. Tuż przed swoim odwołaniem Jaceniuk podziękował z trybuny parlamentarnej swoim sojusznikom i oponentom za to, że "uczynili go silniejszym". "Wspólnie zrobiliśmy wiele dla naszego państwa i narodu, ale musimy iść naprzód. Proszę o przyjęcie mojej dymisji. Czeka nas jeszcze wiele wyzwań i pracy" - oświadczył Jaceniuk, który swoją dymisję zapowiedział już w niedzielę. W czwartek w Radzie Najwyższej Ukrainy ogłoszono także powołanie nowej koalicji, stworzonej przez prezydencki Blok Petra Poroszenki i Front Ludowy Jaceniuka. Sojusz ten dysponuje 227 mandatami w 450-osobowym parlamencie - poinformował szef frakcji ugrupowania prezydenckiego, Jurij Łucenko. Z Kijowa Jarosław Junko