- Wojsko i członkowie milicji lojalnej wobec prezydenta Baszara el-Asada zaczęli strzelać z broni automatycznej do wiernych, gdy wchodzili do meczetu - powiedział jeden z działaczy opozycji Dżamil al-Hamwi. - Potwierdziliśmy nazwiska 15 ofiar śmiertelnych i tyle samo ciał znajduje się jeszcze na ulicy - powiedział Hamwi, który ze względów bezpieczeństwa występuje pod zmienionym nazwiskiem.