Według izraelskich mediów, wojskowi szukali sprawców czwartkowego ataku na izraelskiego żołnierza, w wyniku którego poszkodowany zmarł. Jak twierdzą mieszkańcy obozu, dokonano wielu zatrzymań. Wśród zatrzymanych nie było jednak osób odpowiedzialnych za atak. Obóz Amari znajduje się w Autonomii Palestyńskiej, na obszarze znajdującym się teoretycznie pod kontrolą rządu palestyńskiego. Tego typu ataki nie są nowością. Izrael przeprowadza je regularnie w celu wychwytywania osób, którym zarzuca się bojową działalność przeciwko Izraelowi. W Amari mieszka około sześciu tysięcy Palestyńczyków. Obóz jest częstym punktem zapalnym w konflikcie izraelsko-palestyńskim.