Nasze władze zostały zapewnione, że w żadnym razie bezpieczeństwo polskiego dyplomaty nie zostanie wystawione na próbę. Oznacza to, że Suprowicz powinien zostać uwolniony bez użycia siły, na drodze negocjacji. Do Jemenu jedzie specjalny wysłannik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych - ambasador Polski w Maroku, który ma na miejscu pomagać w uwalnianiu ambasadora. Dotychczasowe mediacje, prowadzone przez szejka Abdullaha Atefa, wywodzącego się z tego samego plemienia, co porywacze nie przyniosły przełomu. Porywacze nie rezygnują ze swych żądań i w zamian za zwolnienie polskiego dyplomaty domagają się uwolnienia przez jemeńskie władze członka ich klanu, szejka Khaleda Al- Qiyari.