Chodzi o zabudowania akademii wojskowych, które miesiąc temu zostały odbite z rąk wojska przez rebeliantów. Syryjskie źródła wojskowe podały w niedzielę rano, że armia zajęła budynek trzeciej akademii, w poprzednich dniach opanowała siedziby dwóch innych uczelni. Akademie położone są na południowych krańcach miasta. Przejmując nad nimi kontrolę, siły reżimu całkowicie odcięły źródła zaopatrzenia dla rebelianckich dzielnic, w których mieszka ok. 250 tys. ludzi. Rejon akademii wojskowych został zdobyty 6 sierpnia przez dżihadystów z Dżabat Fatah al-Szam czyli Frontu na rzecz Podboju Lewantu, dawnego Frontu al-Nusra, który oderwał się od Al-Kaidy. Od tamtej pory syryjskie siły rządowe, wspierane przez szyickich bojowników z Iranu i Hezbollahu, a także lotnictwo rosyjskie, toczyły walki w celu odzyskania tego strategicznego punktu. Od 2012 roku Aleppo, dawna gospodarcza stolica kraju, jest praktycznie podzielone: dzielnice na wschodzie znajdują się w rękach rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada, a te na zachodzie są pod kontrolą sił reżimu. Całkowite okrążenie sektorów kontrolowanych przez rebeliantów oznacza, że nie można tam dostarczać żywności, lekarstw czy paliwa. W trwającej od marca 2011 roku wojnie w Syrii zginęło już 280 tys. ludzi; ponad połowa ludności kraju została zmuszona do opuszczenia domów.