Hussein podkreślił, że Syria to jeden z pięciu krajów, które rutynowo odmawiały współpracy z przedstawicielami organizacji broniących praw człowieka. "To państwo kierowane przez doktora medycyny (Asada - PAP), którego posądza się o zagazowanie własnych obywateli; atakuje szpitale, bombarduje osiedla cywilów bronią o dużej sile rażenia i przetrzymuje w nieludzkich warunkach dziesiątki tysięcy zatrzymanych - mówił komisarz. - Słowa nie mogą wyrazić tego, jak ostro to potępiam". Inne kraje, o których mówił Hussein, to Białoruś, Erytrea, Korea Północna oraz Iran. Także Izrael ma swoją długą historię odmowy współpracy i dostępu do okupowanych palestyńskich terytoriów - zaznaczył komisarz. "Państwa mogą zamknąć moje biuro, ale nie sprawią, że zamkniemy się my; ani nas nie zaślepią. Jeśli odmawia się nam dostępu, będziemy podejrzewać najgorsze i wciąż robić co w naszej mocy, żeby mimo wszystko możliwie jak najdokładniej badać poważne zarzuty" - zapewnił Hussein w przemówieniu o łamaniu praw człowieka na świecie, otwierającym trzytygodniową sesję Rady Praw Człowieka.