Jak dowiedziała się korespondentka RMF w Brukseli, Katarzyna Szymańska-Borginon, Warszawa prowadzi z Bratysławą zakulisowe rozmowy w sprawie oscypka na najwyższym, ministerialnym szczeblu. O tych rozmowach niewiele wiadomo, jasne jest za to, że w ciągu dwóch tygodni Polska musi przesłać dodatkowe, wymagane przez Brukselę informacje na temat sposobu produkcji podhalańskiego przysmaku. Przez pół roku, od momentu publikacji w unijnym dzienniku ustaw informacji o ochronie oscypka, każdy kraj może zgłosić weto. Taki sprzeciw zamierza złożyć Słowacja. Prośba o ochronę oscypka jest jednym z 7 polskich wniosków do Komisji Europejskiej o ochronę spożywczych artykułów regionalnych lub tradycyjnych. Czechy przysłały 31 takich wniosków, Słowenia 16, natomiast Węgry 11.