Czeski generał przemawiał na konferencji poświęconej bezpieczeństwu wewnętrznemu i odporności państwa w Izbie Deputowanych. Jak podkreślił, kraj musi być przygotowany do każdego możliwego scenariusza, w tym bezpośredniego starcia z Federacją Rosyjską. - Czechy są częścią NATO i z tego wynikają korzyści, ale i obowiązki. Dlatego w przypadku wybuchu wojny duża część czeskich żołnierzy przyłączyłaby się do walki zgodnie z planami sojuszniczymi - zaznaczył. - Pozostali żołnierze, którzy nie braliby udziału w działaniach poza granicami kraju, nadal działaliby w Czechach, zapewniając logistykę, ruchy wojsk, przeloty, bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej i korytarzy tranzytowych z zachodu zarówno do Polski i krajów bałtyckich, jak i na południowy wschód do Morza Czarnego. Uzależnienie od surowców W trakcie swojego wystąpienia generał Karel Rehka zwrócił uwagę na potrzebę zbudowania odporności państwa i wyeliminowania słabych punktów przede wszystkim w zakresie dostaw surowców. Według wojskowego sprawa dotyczy nie tylko Rosji, ale także Chin, które starają się uzależniać kolejne regiony w zakresie technologii i telekomunikacji. Kinzinger: NATO pokona Rosję w trzy dni O możliwym starciu armii rosyjskiej z siłami Sojuszu Północnoatlantyckiego mówi się także w Stanach Zjednoczonych. Głos w sprawie zabrał m.in. Adam Kinzinger, członek Izby Reprezentantów USA. Polityk partii Republikańskiej w mediach społecznościowych odniósł się do pytań użytkowników o wynik konfrontacji NATO - Rosja. "Mam nadzieję, że to żart. NATO przeciwko Rosji będzie prowadziło prawdziwą trzydniową operację" - napisał.