Włoska minister kultury Lucia Borgonzoni podkreśliła z naciskiem, że Leonardo da Vinci był Włochem, który tylko przez pewien czas mieszkał we Francji. Jej zdaniem wypożyczenie wszystkich jego obrazów, które znajdują się we Włoszech na wielką wystawę - organizowaną w przyszłym roku w Paryżu z okazji 500. rocznicy śmierci mistrza - nie jest dobrym pomysłem. Władze w Rzymie obawiają się, że Włochy znalazłyby się z tego powodu na marginesie rocznicowych obchodów. Zaskoczyło to francuski rząd, bo wypożyczenie Luwrowi obrazów Leonarda da Vinci, które znajdują się we Włoszech, zawarte było w porozumieniu podpisanym już dwa lata temu. Na mocy tego samego porozumienia Luwr miał pożyczyć Włochom obrazy Rafaela, którego 500. rocznica śmierci obchodzona ma być w 2020 roku. Borgonzoni zasugerowała jednak, że włoskiemu rządowi na tym nie zależy. Paryscy komentatorzy sugerują, że włoski rząd mści się w ten sposób na prezydencie Macronie za spór w sprawie przyjmowania imigrantów. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/marek-gladysz" target="_blank">Marek Gładysz </a>