"Ale Europa jest naszym domem, jest naszą przyszłością" - dodał szef włoskiego rządu w pierwszej reakcji na doniesienia z Londynu o zwycięstwie zwolenników Brexitu. Rano w piątek w związku z tymi wydarzeniami premier Włoch zwołał nadzwyczajne posiedzenie z udziałem między innymi szefa MSZ Paolo Gentiloniego, ministra finansów Pier Carlo Padoana, szefa resortu rozwoju gospodarczego Carlo Calendy i prezesa banku centralnego Ignazio Visco. Szef dyplomacji oświadczył wcześniej w gmachu MSZ: "Decyzja obywateli brytyjskich powinna zabrzmieć jako przebudzenie dla Europy, jako okazja do ponownego ożywienia wspólnej polityki na rzecz wzrostu, w kwestii migracji i wspólnej obrony". - Stoimy w obliczu trudnego momentu dla UE - podkreślił Gentiloni. Zauważył zarazem, że taki rezultat był częściowo przewidywany. - Przygotowywaliśmy się długo, by uporać się z konsekwencjami, ale nie kryjemy, że widzimy trudności - powiedział minister. W obliczu tej sytuacji "nie możemy pozostać bezczynni" - dodał. Zapewnił, że Wielka Brytania będzie dalej przyjacielem Włoch i sojusznikiem w NATO. Władze w Rzymie - oznajmił szef włoskiej dyplomacji - będą działać na rzecz ponownego ożywienia UE. - To jest wyzwanie, które podejmuje włoski rząd, by odpowiedzieć na ten negatywny dla nas wynik, promując europejską perspektywę - ocenił Gentiloni.