Podkreśla się, że wbrew oczekiwaniom prezydent Władimir Putin podał tam rękę Petrowi Poroszence.Moment obchodów 70. rocznicy desantu w Normandii nie mógł być gorszy, od lat bowiem stosunki pomiędzy dawnymi sojusznikami nie były tak napięte, jak obecnie, zauważa turyńska "La Stampa". Zdaniem gazety tym bardziej zasługuje na uznanie fakt, iż w tym klimacie udało się znaleźć sposób na uniknięcie zbrojnego konfliktu. “Corriere della Sera" cytuje obszernie przemówienie Baracka Obamy, upatrując w amerykańskim prezydencie tego, któremu najbardziej zależało na poprawie atmosfery. Zdaniem tej największej włoskiej gazety, przypomnienie przez Obamę o prymacie etycznym Stanów Zjednoczonych, których wojska przyniosły krajom Europy wolność i demokrację, musiało zrobić wrażenie na rosyjskim przywódcy. Rzymska “La Repubblica" powtarza za Francoisem Hollandem , że był to "udany dzień“. Według stołecznej gazety, pamięć o ofierze tysięcy żołnierzy przyczyniła się do zainaugurowania tego, co wydaje się pierwszą istotną próbą odwilży pomiędzy Kremlem, Ukrainą i Zachodem.