Bormida jest niewielkim miasteczkiem położonym w regionie Liguria we Włoszech. Na co dzień jej mieszkańcy mogą rozkoszować się ciszą, spokojem i bliskością Morza Liguryjskiego. Podobnie jak wiele innych regionów Włoch, miejscowość ta boryka się z poważnym problemem wyludnienia. W ostatnich latach sporo młodych ludzi postanowiło opuścić piękną okolicę w poszukiwaniu wyzwań w większych miastach. Kusząca propozycja burmistrza Burmistrz wioski, Daniele Galliano, postanowił przywrócić do maleńkiej miejscowości życie. Wystosował kuszące zaproszenie, w którym zachęca do przeprowadzki do Bormidy. "Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to każdy, kto od przyszłego roku zdecyduje się zamieszkać w Bormidzie, dostanie w prezencie dwa tysiące euro. To jednak nie wszystko. Na miejscu czekają bowiem bardzo niskie czynsze od 50 do 120 euro miesięcznie" - napisał Galliano na oficjalnym profilu na Facebooku. Lawina odpowiedzi po publikacji oferty Burmistrz zdradził, że otrzymał w sprawie zaproszenia ponad 17 tys. odpowiedzi od ludzi z całego świata. Dziękując za wielkie zainteresowanie ofertą, podkreślił, że została ona przygotowana z myślą o obywatelach Włoch. Potencjalnie zainteresowani przeprowadzką podkreślili jednak, że dwa tys. euro na start, woleliby zamienić na jakąkolwiek pracę w Bormidzie. "Panie burmistrzu, jestem gotowy przeprowadzić się do Bormidy i jednocześnie zrzec się dwóch tys. euro, jeśli zagwarantuje mi pan tam pracę. Mam rodzinę, dwójkę dzieci. Nie możemy żywić się powietrzem" - napisał jeden z internautów, Amedeo Alloca. Życie w Bormidzie "Nie ma tu nic wielkiego, ale życie jest proste. Mamy lasy, kozy, kościół i mnóstwo pysznego jedzenia. Życie tutaj na pewno nie będzie stresujące" - powiedział w rozmowie z "Guardianem" szef jednej z lokalnych restauracji. Miejscowy radny, który prosił o anonimowość, dodał: "Jesteśmy małą społecznością, ale za to bardzo przyjazną. Nasze miasteczko leży w górach, ale jest też blisko do morza. Gwarantuje to zdrowy styl życia, a powietrze jest bardzo czyste". Jak podaje "Guardian", Bormida nie jest jedynym włoskim miasteczkiem, które boryka się z problemem wyludnienia. Według jednego z włoskich raportów, blisko 2,5 tys. wiosek w całym kraju dotyka ten sam problem.