Włoskie przedsiębiorstwo energetyczne ostrzega, żeby nie eksploatować zanadto sieci. Na dziś zapowiedziano wyłączanie energii na terenie całego kraju. Będą to jednak planowane przerwy w dostawie energii, o których mieszkańcy będą informowani z wyprzedzeniem. Na razie wiadomo, że jednocześnie popsuła się główna linia przesyłowa i linia zapasowa. Najprawdopodobniej do awarii doszło poza granicami Włoch. Przyczyną mogła być burza we Francji lub drzewo na linii wysokiego napięcia w Szwajcarii. Zdaniem Włochów te zdarzenia wywołały na zasadzie efektu domina wyłączanie sieci lokalnych w całym kraju. Daje to oczywiście do myślenia politykom. Na razie trwa liczenie strat. Określili je już właściciele barów, sklepów i restauracji, czyli wszyscy ci, którzy trzymali w zamrażarkach produkty spożywcze nie nadające się już teraz do niczego. Mówi się o 120 milionach euro strat. Trudno jeszcze policzyć straty niepracujących przez kilkanaście godzin zakładów produkcyjnych, stojących przez kilkanaście godzin pociągów czy linii lotniczych, których samoloty były opóźnione.