W spotkaniu z papieżem na Placu świętego Piotra udział wzięło około 40 tysięcy osób. Wyrazy solidarności i otuchy przekazał zwracając się do papieża prezes włoskiej filii Ruchu Odnowy w Duchu Świętym Salvatore Martinez. Mówił o ciężkich chwilach i próbach, jakie przeżywa Benedykt XVI. Następnie dodał: "Ojcze Święty, odnawiamy przyrzeczenie, że nigdy nie zostawimy Ciebie samego". "Podniesiemy jeszcze wyżej ręce ku Niebu niczym mur ognia modlitwy, by bronić Waszej posługi, naszych kościołów" - podkreślił Martinez. Słowom tym towarzyszyła owacja i entuzjastyczne okrzyki wiernych. Włoskie media położyły nacisk na symboliczne w obecnej sytuacji znaczenie fragmentu przemówienia Benedykta XVI, w którym znalazły się słowa o tym, że "dom, zbudowany na skale" wiary nigdy nie runie. Papież apelował do wiernych, aby nie ulegali "pokusie przeciętności" i by pielęgnowali w sobie "wyższe, szlachetne pragnienia". Watykan potwierdził w wydanej w sobotę nocie, że aresztowany został papieski kamerdyner Paolo Gabriele, świecki z najbliższego otoczenia papieża, pracujący w jego apartamencie.