31-letnia Włoszka, Mariella Mazzara urodziła już pierwsze dziecko. Obyło się nawet bez cesarskiego cięcia. Nie wiadomo jednak, czy dalej także pójdzie tak składnie. Kobieta jest bowiem zaledwie w 6. miesiącu ciąży i lekarze będą musieli stoczyć ciężki bój o życie wcześniaków. Nad zdrowiem Marielli i jej 8 pociech czuwa sztab stu lekarzy, pielęgniarek i położnych. A kciuki trzymają za nią całe Włochy. Do tej pory nigdzie na świecie nie udało się utrzymać przy życiu ośmioraczków. W grudniu zeszłego roku w Huston w USA lekarze zdołali uratować siedem z ośmiu noworodków. Natomiast w roku 1971 w Sydney urodziły się dziewięcioraczki, ale żadne dziecko nie żyło dłużej niż 6 dni.