Wkrótce po wstrząsie, w którym zginęło 295 osób, w tym większość w Amatrice, paryski magazyn opublikował rysunek przedstawiający ofiary kataklizmu jako dania włoskiej kuchni. Publikacja ta wywołała powszechne oburzenie we Włoszech. Ostro wypowiedzieli się przeciwko niej burmistrz miejscowości Sergio Pirozzi, a także szef włoskiego MSW Angelino Alfano i przewodniczący Senatu Pietro Grasso. Ich zdaniem redakcja tygodnika przekroczyła wszelkie granice. Od rysunku zdystansowała się ambasada Francji. W związku z falą krytyki redakcja zamieściła następną karykaturę z napisem: "Włosi! To nie +Charlie Hebdo+ buduje wasze domy, ale mafia". Była to aluzja do trwającej dyskusji na temat stanu technicznego budynków, które runęły. Komentarz ten jeszcze bardziej oburzył Włochów. Zarząd gminy Amatrice złożył w prokuraturze w pobliskim mieście Rieti zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zniesławienia w typie kwalifikowanym, czyli charakteryzującego się większą szkodliwością społeczną, bo rozpowszechnionego przez publikację prasową. Adwokat reprezentujący miejscowe władze Mario Cicchetti oświadczył komentując oba rysunki: "To makabryczna, bezmyślna i niepojęta obraza ofiar kataklizmu". "Krytyka - dodał - również w formie satyry to niezbywalne prawo tak we Włoszech, jak i we Francji, ale nie wszystko może być satyrą, a w tym przypadku dwa rysunki obrażają pamięć wszystkich ofiar trzęsienia ziemi, osoby ocalałe i Amatrice". Dlatego zdaniem adwokata, cytowanego przez agencję ANSA, jest to wyjątkowo okrutne zniesławienie i nie można w tym przypadku uznać za okoliczność łagodzącą prawa do krytyki w formie satyry.