W trzęsieniu ziemi sprzed roku zginęło 299 osób, głównie w miejscowości Amatrice. Z miasteczka wywieziono zaledwie 9 procent gruzów. Z obiecanych już na Boże Narodzenie blisko 4 tysięcy drewnianych domków dla rodzin bez dachu nad głową, dostarczono zaledwie 500. Nadal nieczynnych jest 35 procent szkół i połowa urzędów. Gdy kilka dni temu premier Paolo Gentiloni odwiedził dotknięte kataklizmem miasteczka, protestowali burmistrzowie, a mieszkańcy blokowali autostradę. Podobne opóźnienia dotyczą pomocy poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w pobliskiej l’Aquilii 8 lat temu, w której zginęło 309 osób. Media wskazują, że główną przyczyną opóźnień są biurokracja i korupcja. Od 2009 roku na pomoc ofiarom trzęsienia ziemi przeznaczono ponad 20 mld euro.