W kataklizmie zginęło według najnowszego i wciąż niepełnego bilansu 289 osób. Na placu ustawiono 205 trumien. Najbardziej poruszające wrażenie robi biała trumienka niemowlęcia ustawiona na trumnie matki. Piątek jest we Włoszech dniem żałoby narodowej. W ceremonii w L'Aquili udział biorą prezydent Włoch Giorgio Napolitano i premier Silvio Berlusconi. Są przewodniczący obu izb parlamentu: Izby Deputowanych - Gianfranco Fini i Senatu - Renato Schifani. Specjalne przesłanie Benedykta XVI odczytał łamiącym się ze wzruszenia głosem jego wysłannik, osobisty sekretarz ksiądz Georg Gaenswein. Papież zapewnił o swej duchowej bliskości "w tych dramatycznych godzinach" z ludźmi, dotkniętymi przez "ogromną tragedię trzęsienia ziemi". "To moment zaangażowania, w harmonii ze wszystkimi instytucjami państwa, które już pracują w godny uznania sposób" - napisał Benedykt XVI dodając, że "tylko solidarność może pomóc przezwyciężyć tak bolesne próby". "Jestem pewien, że dzięki zaangażowaniu wszystkich można stawić czoła najbardziej naglącym potrzebom" - podkreślił papież. "Śledziłem rozwój wydarzeń niszczącego zjawiska sejsmicznego od pierwszego wstrząsu, który był odczuwalny także w Watykanie i zauważyłem z uznaniem rosnącą falę solidarności, dzięki której zorganizowano pierwszą pomoc" - napisał Benedykt XVI. Odnotował następnie "coraz wyraźniejszą" akcję pomocy ze strony państwa oraz instytucji kościelnych i prywatnych. Papież zapewnił, że także Stolica Apostolska pragnie uczestniczyć w akcji niesienia pomocy ludności wspólnie z parafiami, zgromadzeniami zakonnymi i stowarzyszeniami świeckich. Aby w Wielki Piątek, kiedy nie odprawia się mszy świętej, możliwe było jej odprawienie w L'Aquili, Watykan udzielił specjalnej dyspensy. Kardynał Bertone w homilii powiedział, że całe Włochy zgromadziły się wokół trumien ofiar trzęsienia ziemi. To zaś - jak dodał - jest znakiem wiary "w wartości solidarności i braterstwa". Wyraził bliskość ze wszystkimi, którzy - jak mówił - "doświadczyli ogołocenia ze wszystkiego". W czasie liturgii doszło do kolejnego wstrząsu wtórnego; miał on siłę 2,5 w skali Richtera. Podczas mszy premier Berlusconi stał wśród ludzi opłakujących swych bliskich i cały czas ich pocieszał ze łzami w oczach. Krewnym ofiar towarzyszyli liczni psycholodzy z Obrony Cywilnej. Trumny poświęcili kardynał Tarcisio Bertone oraz arcybiskup L'Aquili Giuseppe Molinari, który - jak się podkreśla - sam cudem uszedł z życiem z trzęsienia ziemi. Przemawiając podczas mszy arcybiskup Molinari wezwał do modlitwy o to, aby - jak to ujął - "z tej historii śmierci, nie do przyjęcia i absurdalnej, narodziła się nowa i pełna światła historia życia i nadziei". Na zakończenie ceremonii odbyło się również pożegnanie ofiar w obrządku muzułmańskim, ponieważ są wśród nich imigranci z krajów islamskich. Na ogłoszonej przez włoskie media liście ofiar kataklizmu nie ma polskich nazwisk.