Choć żaden z dotychczasowych procesów nie przyniósł jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co było przyczyną katastrofy w nocy 27 czerwca 1980 roku, Sąd Najwyższy nie ma wątpliwości. Samolot został ugodzony pociskiem rakietowym, gdy w najbliższej okolicy trwała regularna bitwa powietrzna. Jak ustalono, znajdowało się tam około dwudziestu samolotów bojowych różnych krajów. Sąd wydał to orzeczenie w sprawie dotyczącej bankructwa linii lotniczej, do której należał zestrzelony DC-9. Stało się to pół roku po katastrofie. Jak twierdzą spadkobiercy dawnego właściciela - z winy tych, którzy od pierwszej chwili starannie zacierali wszelkie ślady. Tak zrodziła się pogłoska, że samolot spadł z powodu awarii.