Ponad pół miliarda euro zapłacą w tym roku władze lokalne za prąd z powodu jego podwyżek - obliczyło stowarzyszenie gmin. Podkreślono, że będzie to wyjątkowo dotkliwy cios dla ich budżetów. Dlatego postanowiono zorganizować symboliczny "strajk świateł" apelując do rządu o rozwiązanie problemu. Oświetlenie wyłączono na kilkadziesiąt minut. W Rzymie zgasły światła na Kapitolu. "Prosimy o pomoc i wsparcie" "Prosimy o pomoc i wsparcie" - powiedział burmistrz Wiecznego Miasta Roberto Gualtieri w telewizji RAI. Jak poinformował, władze stolicy szacują wstępnie, że będą musiały w tym roku zapłacić za prąd około 40-50 milionów euro więcej. W Mediolanie w ciemnościach pogrążyły się na godzinę Zamek Sforzów oraz Palazzo Marino, siedziba władz miasta, a także budynki regionu Lombardia, w tym wieżowiec Pirellone. W Wenecji wyłączono oświetlenie siedzib władz miejskich w historycznych kamienicach nad Canal Grande, w Neapolu - zamku Maschio Angioino. Podobne inicjatywy zorganizowano w setkach małych miejscowości na Półwyspie Apenińskim, a także na Sardynii i na Sycylii.