Wyrok ten, wydany najpierw przez sąd pierwszej instancji w Rimini, utrzymał w październiku zeszłego roku sąd apelacyjny. Odwołał się od niego do Sądu Najwyższego adwokat 21-letniego imigranta, Riziero Angeletti. Twierdzi on, że nie ma dowodów na to, że w sierpniu 2017 r. Butungu uczestniczył w zbiorowym gwałcie na młodej Polce na plaży i ciężkim pobiciu jej partnera oraz innych napaściach. Dlatego wniósł o uchylenie wyroku sądu apelacyjnego w Bolonii. Ponadto obrońca wśród powodów zaskarżenia wyroku wskazał to, że sądy nie uznały okoliczności łagodzących, czyli faktu, iż Butungu nie był wcześniej karany i ma za sobą "trudną przeszłość" w swoim kraju. Według adwokata, skazany, który do Włoch przypłynął z innymi migrantami pontonem, był jako nastolatek żołnierzem. Już wcześniej podkreślano jednak, że nie ma na to dowodów. Sąd Najwyższy w Rzymie rozpatrzy odwołanie złożone przez obrońcę osadzonego w więzieniu Guerlina Butungu w najbliższych miesiącach. Trzej pozostali członkowie gangu, nastoletni synowie imigrantów z Maroka i Nigerii, zostali skazani przez sąd dla nieletnich na kary po dziewięć lat i osiem miesięcy. Wyrok ten utrzymał sąd apelacyjny. Z Rzymu Sylwia Wysocka