Jutro nad Florencją nie będą mogły latać prywatne samoloty i helikoptery. W Mediolanie z centrum miasta usunięto kosze na śmieci. Psy policyjne przeszukały bazylikę świętego Marka w Wenecji, a płetwonurkowie - słynne kanały. Wszystko to w związku z ostrzeżeniami władz Stanów Zjednoczonych, że w czasie <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wielkanoc,gsbi,4121" title="Wielkanocy" target="_blank">Wielkanocy</a> może dojść do zamachów terrorystycznych na amerykańskich turystów. Miałby to być odwet islamskich ekstremistów za interwencję w Afganistanie. Premier Włoch Sylvio Berlusconi zapewnił co prawda publicznie, że nie ma powodów do obaw, ale mimo wszystko zdecydowano się wprowadzić specjalne środki bezpieczeństwa.