Jak powiedzieli rozbitkowie przedstawicielom organizacji, do Europy płynęło pontonem 130 osób. Oprócz Sudańczyków uratowało się też dwoje uciekinierów z Nigerii. Uratowani są już na Sycylii. Mężczyźni powiedzieli, że ich ponton odpłynął z Libii w czwartek. Po kilku godzinach dopłynęli do niego przemytnicy migrantów, którzy zabrali silnik z jednostki. Ponton zaczął dryfować i zatonął. Czterech rozbitków zabrał na swój pokład libijski kuter, który był w pobliżu miejsca katastrofy. Nie zostali oni odtransportowani do Libii, ale - jak twierdzą- wsiedli do innego pontonu z migrantami, który przepływał obok. Ludziom tym pomocy udzieliła włoska Straż Przybrzeżna zabierając wszystkich na swój statek. Po przeprowadzeniu kilku innych operacji ratunkowych na Morzu Śródziemnym, wpłynął on w poniedziałek do portu w Palermo łącznie z 1096 migrantami. Z Rzymu Sylwia Wysocka