Oznacza to zmianę poprzedniej decyzji, iż żołnierze nie wrócą do Indii z Włoch, dokąd pozwolono im pojechać na lutowe wybory. Jak argumentowało wcześniej włoskie ministerstwo spraw zagranicznych, oba państwa dzieli spór na temat tego, jakie postanowienia prawa międzynarodowego należy stosować w odniesieniu do popełnionego przez oskarżonych czynu. Żołnierze piechoty morskiej Massimiliano Latorre i Salvatore Girone oskarżeni są w Indiach o to, że w lutym ubiegłego roku pełniąc służbę ochronną na zbiornikowcu "Enrica Lexie" zastrzelili dwóch rybaków u wybrzeży indyjskiego stanu Kerala. Żołnierze twierdzą, że wzięli ich omyłkowo za piratów. Incydent ten wywołał kryzys dyplomatyczny w tradycyjnie dobrych stosunkach włosko-indyjskich. Sąd Najwyższy Indii orzekł w styczniu bieżącego roku, iż obaj Włosi podlegają indyjskiej jurysdykcji. Włochy sprzeciwiły się temu, argumentując, że rozpatrywany czyn zaistniał na wodach międzynarodowych. Żołnierze przybyli do Włoch 23 lutego, w przeddzień wyborów parlamentarnych, po tym gdy indyjski Sąd Najwyższy zezwolił im na skorzystanie z prawa do głosowania. Do Indii mieli powrócić po czterech tygodniach. We Włoszech spędzili również Boże Narodzenie dzięki decyzji sądu w Kerali, który pozwolił im połączyć się na święta z rodzinami pod warunkiem, że powrócą do Indii 10 stycznia - do czego się zastosowali. Po oświadczeniu włoskich władz, że żołnierze pozostaną w ojczyźnie, indyjski Sąd Najwyższy zakazał ambasadorowi Włoch opuszczania Indii.