Spontaniczne akcje protestacyjne, przybierające różne formy, trzeci dzień z rzędu paraliżują pracę lotnisk, przede wszystkim w Rzymie i Mediolanie. Odwołano między innymi rejs z rzymskiego Fiumicino do Chicago. Protestują głównie piloci i stewardesy organizując pikiety, zebrania związkowe i prowadząc tzw. włoski strajk, który polega na skrupulatnym, długim wykonywaniu wszystkich procedur. Kilkuset zbuntowanych pracowników Alitalii nie akceptuje jednolitych dla wszystkich kontraktów, które muszą podpisać, by zostać zatrudnieni w nowych liniach, przejętych przez grupę włoskich inwestorów.