po utracie przez centrolewicową koalicję większości w Senacie. Przedterminowe wybory parlamentarne odbędą się 13 i 14 kwietnia - postanowił rząd. Prezydent ogłaszając w południe swą decyzję przyznał, że jest rozgoryczony koniecznością rozpisania nowych wyborów. Z żalem mówił o fiasku podjętych prób rozwiązania kryzysu. Podkreślił, że podjęta przez niego decyzja była konieczna, gdyż nie było innego wyjścia z impasu. Zaapelował jednocześnie o spokojną i merytoryczną kampanię wyborczą, opartą na dialogu. Prezydent przypomniał też o potrzebie poważnych reform instytucjonalnych w kraju oraz stabilności politycznej. Komentatorzy zwracają uwagę na symbolikę wydarzeń na scenie politycznej nazywając rząd Romano Prodiego "pokutnym" i "popielcowym". Przypomina się, że w 2007 roku właśnie w Środę Popielcową po pierwszym poważnym kryzysie w koalicji i przegranej w głosowaniu w Senacie centrolewicowy gabinet Prodiego podał się do dymisji, wówczas nie przyjętej przez prezydenta. W tym roku zaś w Środę Popielcową Giorgio Napolitano rozwiązał parlament.