Mazepin - urodzony na Białorusi rosyjski magnat finansowy został objęty unijnymi sankcjami po napaści Rosji na Ukrainę. Jego syna Nikitę zwolniono wtedy z teamu Formuły 1, którego był sponsorem. Włoskie władze: Oligarcha może być już w Rosji Władze Włoch zaczęły szukać Mazepina, by oficjalnie zawiadomić go o "zamrożeniu" jego jachtu w ramach sankcji - wyjaśniła agencja Ansa. Jednostka zniknęła kilka tygodni temu z portu w Savonie w Ligurii, gdzie była zacumowana. Jachtu nie ma też na Sardynii, gdzie został zarejestrowany. Nie wyklucza się, że jest w Tunezji - twierdzą lokalne media z Toskanii. Włoska Gwardia Finansowa, poszukująca i jachtu, i jego właściciela trafiła na ostatni ślad Mazepina w Forte dei Marmi, ale willa, którą wynajął jest pusta, a on nie figuruje już jako jej najemca. Według włoskich władz oligarcha, producent nawozów z majątkiem szacowanym na 800 milionów dolarów może być już w Rosji. Nie tylko Mazepin. Tak inny oligarcha ratuje się przed sankcjami Nie tak dawno głośno było o innych rosyjskim oligarsze, który, aby chronić majątek przed możliwymi sankcjami nakładanymi na Rosję, przekazał swoje miliardowe fundusze powiernicze siódemce dzieci. Roman Abramowicz zaczął reorganizować swój majątek na początku lutego 2022 r., a cała operacja została sfinalizowana po trzech tygodniach, gdy rosyjskie czołgi wjechały do Ukrainy. O sprawie informował "The Guardian", który otrzymał wykradzione z cypryjskiej spółki dokumenty. Wartość transferów to co najmniej 4 mld dolarów (ok. 18 mld zł), choć jak zaznacza brytyjska gazeta, kwota może być w rzeczywistości znacznie wyższa. Dzieci Abramowicza, które inaczej niż np. dzieci Władimira Putina nie zostały objęte zachodnimi sankcjami, miliarderami stały się w dniu rosyjskiej inwazji.