Informację o proteście przekazał rzecznik polskiej placówki Artur Soroko. W liście do szefa redakcji miejskiej, a także do redaktora naczelnego gazety Ezio Mauro ambasada napisała, że użyto "sformułowania fałszywego i całkowicie nie do zaakceptowania". "Ambasada RP w Rzymie wielokrotnie upominała media włoskie, aby nigdy już nie używały określeń polskie obozy w odniesieniu do obozów zagłady i koncentracyjnych wybudowanych przez III Rzeszę Niemiecką na okupowanych terenach Polski. Stwierdzenia tego rodzaju mogą prowadzić do błędnych konkluzji ze strony osób nie znających przebiegu wydarzeń historycznych, i są kompromitujące dla dziennika, który chce być uznawany za renomowany i miarodajny" - napisano. "Pragniemy wyrazić nasz głęboki zawód wobec faktu użycia przez Państwa gazetę ww. sformułowania. Prosimy zatem o podjęcie interwencji w celu zagwarantowania, że tego typu określenie nie zostanie już nigdy wykorzystane przez dziennikarzy La Repubblica. Oczekujemy również opublikowania oficjalnego sprostowania przez Państwa dziennik" - podkreśliła polska ambasada. W liście jest również przypomnienie o tym, że w ubiegłym roku, na wniosek polskiego rządu i przy poparciu Izraela, Komitet ds. Światowego Dziedzictwa UNESCO jednogłośnie zatwierdził zmianę nazwy Auschwitz-Birkenau, ustanawiając nazwę oficjalną: "Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady (1940-1945)".