Dane przedstawione w najnowszym numerze tygodnika "L'Espresso" oraz podane przez krajowy Instytut Statystyczny wskazują, że z roku na rok liczba włamań raptownie rośnie. Obecnie codziennie notuje się średnio 689 włamań w całym kraju, czyli 29 w ciągu godziny. Od 2003 roku w całym kraju dwukrotnie wzrosła liczba złożonych zawiadomień o kradzieży. Coraz większa jest zarazem bezkarność sprawców - podkreślono. W zeszłym roku okradzionych zostało według oficjalnych danych policji 251 tysięcy mieszkań. Do włoskich więzień trafiło natomiast tylko 3600 osób skazanych właśnie za takie przestępstwo. W 2013 roku udało się ustalić sprawców 2,9 procent spośród wszystkich kradzieży, ale większość z nich nie otrzymała kary więzienia. Złodzieje są bezkarni przede wszystkim dlatego, zauważa się, że wielu z nich to nieletni. Według MSW zarzuty postawiono około 15 tysiącom osób, które pozostają na wolności. Wiele z nich kontynuuje, jak się przypuszcza, przestępczy proceder. Obawy mieszkańców rosną 99 procent kradzieży kończy się całkowitą bezkarnością sprawców - czytamy we włoskim tygodniku. W zdecydowanej większości przypadków policja nie wszczyna żadnego postępowania i nie podejmuje działań, by ustalić sprawców. Złożenie zawiadomienia i sporządzenie protokołu jest czystą formalnością, po której nie dzieje się nic. Ta całkowita bezradność policji prowadzi zaś do rosnącego braku poczucia bezpieczeństwa. Cztery ściany przestały być jego synonimem, zwłaszcza, że - jak się zauważa- organy ścigania nie są w stanie obiecać, że skuteczniej będą zwalczać tę plagę, szukać sprawców czy wysyłać więcej patroli na tereny osiedli. Jedynej odpowiedzi na liczne apele środowisk społecznych o wypowiedzenie wojny złodziejom udzieliło ministerstwo sprawiedliwości, które zaproponowało zaostrzenie kar. Podczas gdy obecnie wynoszą one za taką kradzież od dwóch do sześciu lat, wzrosłyby do maksimum ośmiu lat. Dzięki temu osobom z takim wyrokiem znacznie trudniej byłoby uniknąć odbycia kary w więzieniu. Poza tym ministerstwo proponuje uchylenie zasady przedawnieni.