Żegnając się z mieszkańcami miasteczka Benedykt XVI przytoczył słowa Jana Pawła II, że "Loreto jest także domem papieża" i wyznał: "Muszę powiedzieć, że w tych godzinach czułem się tu naprawdę jak w domu". W niedzielę rano papież odprawił na loretańskich błoniach Montorso mszę dla pół miliona młodych ludzi, przybyłych z całych Włoch i innych krajów, w tym z Polski. Apelował do nich, by nie podążali "drogą pychy, ale pokory" i zachęcał, by mieli odwagę "żyć pod prąd", wbrew propagowanym przez media wzorom. - Pokora nie jest drogą rezygnacji, lecz odwagi. Nie jest wynikiem porażki, ale rezultatem zwycięstwa miłości nad egoizmem i łaski nad grzechem - mówił Benedykt XVI. Wezwał młodzież: "Idźcie pod prąd, nie słuchajcie interesownych i przekonywających głosów, które dzisiaj z wielu stron propagują modele życia, naznaczone przez arogancję i przemoc, apodyktyczność i sukces za wszelką cenę, przez to, by pokazywać się i mieć kosztem bycia". Papież zauważył: "Ile przesłań kierowanych jest do was przede wszystkim za pośrednictwem środków przekazu". - Bądźcie czujni! Bądźcie krytyczni! Nie idźcie za falą, wywołaną przez to potężne działanie perswazji. Nie lękajcie się, drodzy przyjaciele, wybierać alternatywne drogi, podyktowane prawdziwą miłością: styl życia wstrzemięźliwy i solidarny; relacje uczuciowe szczere i czyste; uczciwe zaangażowanie w naukę i pracę; głębokie zainteresowanie dobrem wspólnym. Nie obawiajcie się tego, że będziecie postrzegani jako odmienni i krytykowani za to, co może wydawać się skazane na porażkę i niemodne - prosił młodych ludzi. W sobotę z prawie 400 tys. uczestników zlotu papież spędził ponad dwie godziny na wieczornym czuwaniu. W jego trakcie słuchał wypowiedzi młodych katolików i odpowiadał na ich pytania. Powiedział, że "trzeba zmienić świat i jest to zadanie dla młodzieży". - W obliczu wielkiej koncentracji władzy społeczeństwo potrzebuje dzisiaj solidarności, poczucia praworządności, inicjatywy, kreatywności wszystkich - mówił Benedykt XVI. - Musimy stworzyć ośrodki nadziei, miłości, solidarności, sprawiedliwości i praworządności, współpracy; tylko w ten sposób współczesne społeczeństwo może przeżyć - podkreślił. Papież przestrzegał przed narkotykami mówiąc, że są one "kłamstwem, które nie poszerza życia, ale je niszczy". Niedzielna msza w Loreto z udziałem pół miliona wiernych była jedną z najbardziej masowych uroczystości religijnych od początku obecnego pontyfikatu.