Do nietypowej sytuacji doszło kilka dni temu w Bazylice Świętej Marii od Aniołów i Męczenników w centrum Rzymu, gdzie włoska policja zastawiła pułapkę na oszustów. Od ponad 30 lat grupa pięciu mężczyzn udawała księży, a nawet kardynałów, przedstawiając się jako "pośrednicy Watykanu". Oferowali oni firmom pożyczki "z banku watykańskiego" albo fikcyjnej luksemburskiej firmy "Eurozone" na korzystnych warunkach. Jak podają włoskie media, mężczyźni założyli nawet fałszywe biuro notarialne, aby przekonać swoich klientów, że interes jest legalny. Od swoich ofiar wymagali wpłaty poręczenia przed pożyczką. Później oszuści rozpływali się w powietrzu. Przez lata "zarobili" w ten sposób ponad 1,7 mln euro. Mężczyźni, by nie wzbudzać podejrzeń, umawiali się ze swoimi klientami w pobliżu Watykanu. Z przebraniem nie mieli najmniejszych problemów - w Rzymie jest wiele sklepów z odzieżą dla duchownych, a przy zakupie takiego stroju nie jest wymagane żadne zaświadczenie. Oszuści zostali złapani w rzymskiej Bazylice Świętej Marii od Aniołów i Męczenników na Piazza Esedra. "Kardynałowie" umówili się tam, by odebrać 15 tys. euro jako poręczenie pożyczki w wysokości pół miliona. Gdy wychodzili z bazyliki, zostali zatrzymani przez policjantów przebranych za księży.